Medytacja na pełnię księżyca 28 Marca 2021

Mistrz Morya,

„Niewykluczone, że w poszukiwaniach, które każdy może podjąć, i które być może każdy chce podjąć, rozczarujesz się ludźmi, światem i obecną sytuacją, gdy tymczasem nie ma potrzeby tak się czuć.

Nie musisz nadmiernie angażować w sprawy ludzi, którzy przechodzą ciężkie chwili lub sami są trudni, ponieważ takie postępowanie zasadniczo powinno być kwestią wyboru. Nie daj się zwieść okolicznościom; kiedy jednak chcesz pomóc komuś, niech będzie to świadomy wybór.

Zrób krok, świadomy krok w kierunku innych, aby im pomóc. Bowiem pomaganie innym, jako takie, wcale nie jest proste, gdyż niektórzy ludzie bardzo cierpią. Trudności mogą być tak wielkie, że jako jednostka, z ledwością jesteś w stanie sobie z nimi poradzić. A jednak bardzo dobrze jest napotkać na swojej ścieżce ludzi, którzy znajdą chwilę, aby cię wysłuchać a nawet przejść z tobą część drogi, gdy masz problemy. Gdyby tak nie było, świat nie byłby możliwy, nie dałoby się na nim żyć.

Bardzo wiele osób czerpie z siebie, daje siebie innym i jest to coś niezwykle ważnego, to bardzo piękna inicjatywa. Choć być może nie zbawi to świata, to jednak znaczy to, że bez tego świat byłby niemal niemożliwy. To dobrze, że ludzie są życzliwi wobec innych, i tak samo mogą nauczyć się być życzliwi wobec zwierząt i roślin, wobec świata, wobec ziemi. Dobrze jest zajmować się sprawami w dobry sposób, tak, żebyś mógł połączyć się z Bogiem, żebyś wiedział: „na tej ziemi można doświadczyć więcej, niż to, co się słyszy, co się widzi, więcej niż nieszczęścia, które widzimy, trudności, choroby, frustracje i tak dalej”.

Wiedzcie, że możecie i potraficie być szczęśliwym ludźmi, nawet na tej ziemi, która w tej chwili przechodzi bardzo trudne chwile. Niekiedy ludzie mówią, że to taki trudny, taki mroczny czas. Ale nie zapominaj: jest też światło, jest też radość, i można mieć także kontakt z innymi, może nawet większy niż wcześniej. Są też ludzie, którzy zaczynają żyć o wiele bardziej intuicyjne, kierując się w życiu właściwym wartościami, a tym samym stają się światłem dla innych – maleńkim płomieniem sensu, ludzie, którzy promienieją pięknem, są przykładem, choć nie taki jest ich zamiar, ludzie, którzy tworzą możliwości w życiu innych.

Zrozum, że możliwe są chwile przejmującej głębi, że słusznie i prawdziwie możesz czuć się, jakbyś był matką dla innych i słusznie pielęgnujesz ambicję, żeby ludzie wzajemnie byli dla siebie dobrzy. To bardzo piękne. Kiedy tak postępujesz, stajesz się szczery wobec siebie a następnie wobec świata. Nie myśl, że musisz wszędzie iść, wszystkich przywitać, wszystkich wspierać, wszystkim dawać szanse, bo to za dużo. Bo szybko potrzeba stanie się jeszcze bardziej oczywista, pojawią się obrazy i będziesz myśleć: „ile cierpienia, ile nieszczęścia”, jak widzimy to obecnie każdego dnia. Nie pozwól, żebyś czuł się przez to pokonany.

Wiedz, że możesz w życiu czuć, że masz rację, że możesz i potrafisz zachować spokój i kochać to życie. Nie chodzi o winę, to nie powinno być trudne. Innymi słowy: dobrze jest zachować spokój i od czasu do czasu nieco poszerzać swoje granice w kierunku innych, aby wzajemnie robić dla siebie cos dobrego. To ekscytujące wyzwanie, a jednocześnie rozpuszcza ono smutek.

Kiedy robisz coś dla innych, wówczas złote światło, iskra złotego światła wnika do twojego serca i dzięki temu rodzi się nadzieja, nie tylko dla ciebie, nie tylko dla tego, komu pomagasz, ale także dla świata. Zawsze, gdy ktoś podaje komuś pomocną dłoń, jest to wielki moment. Naprawdę musisz być jak dziecko, aby odważyć się to zrobić, aby po prostu bezinteresownie zrobić coś dla kogoś i wierzyć w dobroć życia, wierzyć w dobroć swojego serca.

Postępując tak, wkroczysz w swoje życie takim, jakie jest ono oryginalnie jest, wkroczysz w moc swojego życia a twoje życie będzie błogosławione. Bo pomagasz komuś, ale w zamian dostajesz dziesięciokrotnie, stukrotnie więcej. Koniecznie powinieneś to zrozumieć, ponieważ wszystko jest ustalane na innym poziomie niż myślisz. To na wyższym poziomie życie przybiera kształt. To na wyższym poziomie życie można zrozumieć i osiągnąć wolność. Wiedz, że w twoim sercu jest dobroć, której możesz zakosztować i nie ma żadnego w wstydu w tym, że tak postępujesz. W dobroci swojego życia odkryjesz, że wiele możesz i potrafisz zrobić i że daleko możesz zajść.

A kiedy widzisz cierpienie tych, do których nie możesz dotrzeć, tych, którzy mieszkają za daleko, albo cierpienie zbyt wielkie, wówczas spróbuj spokojnie pomodlić się za tych ludzi, spróbuj objąć ich miłością swojego serca i nikogo nie pomijaj. Możesz modlić się za ziemię, możesz modlić się za ludzi, którzy przechodzą przez trudne doświadczenia. Możesz modlić się za swoje dzieci i uświadomić sobie, że w rzeczywistości każde dziecko na ziemi jest twoje.

A kiedy dojdziesz tak daleko, osiągniesz obiektywizm, wkroczysz w rzeczywistość i zasadnie staniesz się matką i ojcem, bo wówczas bierzesz udział w Macierzyństwie i Ojcostwie Boga. Na tej ziemi możliwych jest bardzo wiele pięknych rzeczy. Nie myśl, że jesteś sam, tak naprawdę jest raczej tak: „silni razem, naprzód razem”.

Mistrz Morya

Geert Crevits, wiadomość dla grupy od Mistrza Master Morya przekazana podczas publicznego spotkania 21 lutego 2003 w Brugii © www.morya.org