Jeśli linki lub ilustracje się nie otwierają, zajrzyj proszę na tę stronę:

http://www.mayil.org/eWiadomosci/2020/01.html

Mayil eWiadomosci

Styczeń 2020

--

Kochani czytelnicy e-Wiadomości,

Rok 2020 dla wielu osób oznacza czas nowych planów; teraz albo nigdy, ale jak się za to zabrać?

Co mogę zmienić w świecie materialnym? Ta sfera jest bardzo rozległa, zbyt rozległa, żeby się w nią zagłębiać, jak wszyscy wiemy.
Propozycja: w tej chwili nie zmieniam niczego - w najszerszym tego słowa znaczeniu - zostawię wszystko, jak jest i dzięki temu mogę uniknąć stresu związanego z postanowieniami na poziomie materialnym.

Teraz sfera duchowa, najważniejsze wartości - czy to nie brzmi niejasno i mgliście? Czy mogę zmienić coś na poziomie duchowym tak, abym stała się lepsza, i inni także?

Propozycja: Uwalniam się od dawnych nieporozumień i tego, co mnie drażni, aby na nowo spojrzeć na tego, kto stoi przede mną, z zaskoczeniem. Zaskoczenie to zawsze coś nowego, i moim zdaniem pasuje do Nowego Roku oraz dobrych postanowień. Ludzie nie są już dłużej ograniczeni tym, co o nich myślę (hmm, warto się nad tym zastanowić) i mogą znowu być sobą. Pozbyłam się wielu starych śmieci, to chyba wygrana dla wszystkich stron? Wzajemnie ofiarujemy sobie dar wolności stawania się kimś innym niż byliśmy (hmm, to kolejna rzecz, nad którą warto się zastanowić), wolni i piękni. Owszem, to warto zachować. ePozdrowienia od Lydii

Medytacja na pełnię księżyca 10 stycznia 2020

Mistrz Morya

„Relacje, więź między ludźmi jest ważna. To, co czujesz wewnętrznie wobec bliźnich jest bardzo ważne, może być bardzo ważne. Właśnie dlatego dobrze jest od czasu do czasu wziąć sobie kogoś do serca - albo kogoś, kogo lubisz, albo wręcz przeciwnie, kogoś, z kim masz problem - ale to ważne, żeby czasem twoja medytacja obejmowała inne osoby. Być może się rozzłościsz, może się pokłócicie, może powiesz coś, czego normalnie nigdy byś się nie ośmielił się powiedzieć komuś wprost. Po prostu: pozwalasz, by ten ktoś wniknął w twoje serce. Albo zapraszasz kogoś do swojego serca. Albo obejmujesz kogoś, przytulasz, żeby pokazać: „Jesteś tu mile widziany”. Albo całujesz kogoś w policzek na powitanie. Albo pozdrawiasz kogoś - w taki sposób, w który czujesz głęboko w sercu, że możesz to zrobić. W tym sensie musisz dążyć do równowagi wobec tej innej osoby.

Następnie, kiedy już spotkałeś się z tym kimś, przywitałeś z nim, możesz sobie zadać pytanie: „Co mogę dla ciebie zrobić?”. A potem musisz mieć odwagę wysłuchać sercem potrzeb tej osoby, ale nie musisz niczego obiecywać. Po prostu słuchaj, patrz, obserwuj.

Oczywiście, wykorzystasz przy tym odrobinę wyobraźni i dobrze, że tak zrobisz. Dobrze jest również nie komplikować wszystkiego myślami takimi jak: „Jestem zbyt nieśmiały” albo „To za trudne, to za ciężkie”, tylko po prostu to zrobić. I rzeczywiście, podczas każdej medytacji będziesz musiał wykazać odrobinę dyscypliny, na przykład: Nie pozwolę, żeby rozproszyły mnie uczucia albo emocje, ale obserwuję i biorę na siebie to zadanie.

Jednym z zadań każdego człowieka jest być dobrą istotą ludzką, dobrym bliźnim. Nie wstydzić się swojego życia, nie myśleć, że „nie poradziłem sobie”, „nie zrobiłem tego dobrze”, ale wręcz przeciwnie, móc być dumnym i powiedzieć: „Jestem życzliwy, mam serce na właściwym miejscu. Mam odwagę stawać w swojej obronie, mam odwagę się być sobą, mam odwagę się sprzeczać” - na przykład wtedy, gdy nie zgadasz się z innymi. Prawdę mówiąc, to także jest oznaka szacunku. Jeśli dla świętego spokoju nigdy się nie odzywasz, to nie jest dobre. Od czasu do czasu musisz stanąć w swojej obronie, ponieważ wiesz: „Naprawdę powinienem siebie lubić”.

Zachęcam cię, aby w tej medytacji być z jednym ze swoich bliźnich - z miłością, ze spokojem, z radością, z gniewem, z lękiem i z czym tylko chcesz, aby móc to poczuć, poczuć, co znaczy być razem z tym kimś, kogo wybierzesz.

Później być może poczujesz, że z dzięki krótkiej medytacji, pojawiło się między wami coś ważnego. W tym sensie pracujesz nad swoim życiem. Ono nie zawsze jest to łatwe, bo ludzie bywają problematyczni, ale nigdy nie powinieneś się tego obawiać i podczas medytacji również to możesz z rozumieć i nadawać także i temu znaczenie.

Poświęćmy teraz pięć minut na umieszczenie kogoś w swoim sercu i zrobienie tego, co należy. Bardzo ważne jest, aby przyjąć tę drugą osobę - jeszcze raz to powtarzam - z miłością. A następnie przyjrzyj się, co możesz zrobić dla tej drugiej osoby od siebie; nie chodzi o to, że masz się poczuć zobowiązany i zrobić to później jako swoje zadanie... to ma być medytacja.

A teraz do pracy na pięć minut.

Teraz chciałbym poprosić każdego z was, abyście umieścili tę medytację, w postaci kwiatu, u stóp Boskiej Matki. Następnie cofnijcie się i wróćcie do siebie”.

Mistrz Morya

© Geert Crevits, www.morya.org

Tę medytację podał Mistrz Morya podczas warsztatów
grupowych w Belgii 28 stycznia 2011 roku.

--

www.mayil.com

Mądrość Mistrza Morii 1: Głębszy sens życiaMądrość Mistrza Morii - Ćwiczenia Podstawy część 1MM karty

facebook Mayil International * Master Morya * Geert Crevits * Słowa Mistrza Morya
Youtube YouTube.com/Moryaspiritual

Uważasz tę wiadomość za interesującą? Prześlij ją przyjaciołom.
Otrzymałeś ją od kogoś? Tu możesz się zapisać: http://www.mayil.com/PL/eWiadomosci.html
Ta wiadomość przekazywana jest w j. niderlandzkimangielskim i niemieckim.